Świątynia buddyjska Mahajany Zdjęcie: świątynia Buddyjska Mahajany

Świątynia buddyjska Mahajany znajduje się w środkowej chinatown – największej na półkuli Zachodniej chińskim enklawie. Niezwykłe budynek z dwoma złotymi lwami przy wejściu stoi u wejścia na Manhattan bridge.

Historia świątyni jest bardzo poruszająca. Pierwszy buddyjskiej świątyni w Nowym Jorku został utworzony w 1962 roku przez parę Ингов. Anne i James Инги, imigranci z Tajwanu, wykonaliśmy w tylnej części swojego sklepu na Broadwayu pomieszczenie do modlitwy. Miało powodzenie u chińczyków-buddystów, i Ann uświadomiła sobie, że potrzebny jest prawdziwy kościół.

Zrobiła taki wniosek, bo пригляделась na ulicach chinatown. Na chodniku siedział wiele starszych chińczyków, którzy nic nie robili, po prostu rozmawialiśmy i piliśmy kawę. Byli to robotnicy, kiedy to przybyli tu z Chin, – planowali pracować dziesięć-dwadzieścia lat i wrócić do domu z dolarami. Rewolucja w Chinach zniszczyła ich plany. Nie mogli wrócić do domu, nie wiedzieli, co z ich rodzinami, a Ameryka nie stała im drugą ojczyzną. Tym ludziom nie pozostało nic innego robić, jak tylko siedzieć i czekać.

Anne Ing żałowała którzy stracili wszystko starców i postanowiła stworzyć kościół, który jednocześnie byłby klubem. Ona zorganizowała, a jej mąż James sfinansował utworzenie takiego centrum na Mott street, 64. Była tam mała biblioteka, ludzie grali w szachy i pili bezpłatna herbata, w soboty dla szerokiej publiczności odbywały się wykłady. A w głębi budynek był niewielki kościół. Pod tym adresem i teraz jest chiński ośrodek kultury.

Minęło wiele lat, i niespokojny Anne, Ing, który w tym czasie zbudować jeszcze jeden kościół, w pobliżu miasta, rozejrzała się i zobaczyła, że w nowym jorku buddystów wciąż brakuje miejsc do modlitwy. To ona zbudowała świątynię Mahajany u Manhattan bridge – jest otwarty w 1997 roku w dniu urodzin Jamesa (mu wtedy skończył 83 lata).

Lwy, zgodnie z tradycją, na straży świątyni od złych duchów, tak i sam budynek wykonane w stylu chińskim. Wewnątrz wszystko jest bardzo proste – drewniana podłoga, czerwone krzesła i papierowe latarnie, ale z tą prostotą kontrastuje największa w Nowym Jorku posąg Buddy. Пятиметровый złoty Budda siedzący w pozycji lotosu, natychmiast przyciąga uwagę. Wielu turystów postrzegają całą sytuację jako atrakcja, ale ludzie chodzą tu, aby modlić się, dlatego goście proszeni są o zachowanie ciszy i nie do robienia zdjęć. Zresztą, turyści zazwyczaj spędzają więcej czasu w sklepie z pamiątkami, niż około Buddy. Jeśli poświęcić dolara można dostać kartkę z przepowiedni. Jednak wrażliwy organizacji wycieczek lepiej tego nie robić – jak na ironię, na skrawkach papieru napisane nie tylko dobre wróżby.

Mogę uzupełnić opis