Wimbledon park – nie tylko zielona tablica w Wimbledonie, ale i ciche przedmieścia, zabudowany typowo angielskich domów z czerwonej cegły, na południe i wschód od parku. Sam park o powierzchni 27 hektarów leży na Church road od słynnego Всеанглийского klubu laune-ponga i davy crockett i przejmuje część jego chwały – znajdują się tu doskonałe korty tenisowe.
Miejsce to zawsze było atrakcyjne dla londyńczyków z powodu swojej urody: park leży w przepięknej dolinie. Na przestrzeni wieków bogaci ziemianie budowali tu luksusowe domy i inwestowanie w rozwój krajobrazu. W 1280 roku, tu już się dwór, wino z lokalnych winnic było przeznaczone dla arcybiskupa Canterbury. Pierwszy naprawdę duży dom zbudował lord skarbnik Anglii sir Thomas Cecil – to się stało w 1588 roku, kiedy Anglia była uratowana od inwazji hiszpańskiej "niezwyciężonej armady". Park był zamknięty dla osób z zewnątrz, w lesie pasły się jelenie. Jeziora jeszcze nie było, ale były osiem stawów. Wspaniałe miejsce do polowania.
W 1638 roku król Karol I kupił dworek dla królowej Marii. Przez dwa lata, w czasie wojny domowej, wiele drzew parku było вырублено do budowy floty Cromwella, kłusownicy wybili jeleni. Po wojnie korona odzyskała dworek i sprzedał ją. Każdy właściciel ulega zmianie park według własnego gustu, dopóki ten nie wpadł w ręce hrabiego Spencera. Hrabia zaprosił słynnego architekta krajobrazu Lancelota Browna (nazywany Капабилити, "Możliwość", z powodu entuzjazmu, z jakim odnosił się do zamawiającego o możliwości jego działki) do konwersji renesansowego park w angielskim stylu naturalnym. Na miejscu dawnego болотистого przewodu Brown zbudował wielkie jezioro, utorował nowe aleje.
W XIX wieku obok parku rozpoczęła się budowa drogich domków jednorodzinnych. W czasie Pierwszej wojny część Wimbledon park zamienił się w chlew: kraj potrzebowała żywności. W 1918 roku chlew odwiedziła królowa consort Maria i pozwoliła sfotografować się z jednej z hryushek – zdjęcia są przechowywane w lokalnym muzeum, zarówno postaci uśmiech.
W 1926 roku w parku były otwarte tenisowe. W 1993 roku, pomimo sprzeciwu mieszkańców, kupiłem Всеанглийский klub laune-ponga i lodu. Prywatyzacja tenisowych pobudził mieszkańców okolicy do stworzenia organizacji społecznej na rzecz ochrony Уимблдонского parku. Teraz on jest w idealnym stanie: tu rosną stare dęby, po jeziorze kursują pod żaglami i spływy kajakowe, dookoła pływają kaczki, gęsi, łabędzie. W jeziorze dobrze wykorzystany karp, można go złapać.
Przez Wimbledon park przechodzi niesamowita trasa – Stołeczna pierścień, trasa piesza o długości 120 km. Biegnie przez podmiejskie zielone tablice, tak, że amator jazdy może obejść cały Londyn po ścieżkach i łąkach.
Mogę uzupełnić opis